Po testach humanistycznych i matematycznych przyszedł czas na języki obce, które ósmoklasiści zdawali podczas trzeciego dnia egzaminów. Dzięki zaangażowaniu samorządów, które po raz kolejny wyręczyły rząd, trzeci dzień egzaminów minął bez problemów.
"Podsumowując tych sześć trudnych dni, które już za nami, chcę raz jeszcze podziękować dyrektorom i pracownikom Wydziału Edukacji za ogromne zaangażowanie. Dziękuję też rodzicom, wielu z nich wspierało dyrektorów szkół kierując do nich osoby z uprawnieniami, które mogły zasiadać w komisjach" - stwierdził wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
Bezterminowy strajk nauczycieli, który rozpoczął się 8 kwietnia, trwa nadal. Tymczasem po egzaminach gimnazjalnych i ósmoklasistów zbliżają się matury, a to oznacza kolejne problemy, z tym, że teraz samorządy nie będą mogły wyręczyć rządu.
"W środę po świętach zaprosiłem na spotkanie dyrektorów liceów i techników, prowadzonych przez miasto. Mam nadzieję, że dyrektorzy będą mieli informacje, czy rady pedagogiczne mogą się odbyć, a jeśli nie, to czy jest jakiś alternatywny scenariusz. Nie ukrywam, że liczę na porozumienie rządu ze związkami zawodowymi, pozwalające zakończyć strajk" - podkreślił Tomasz Trela wiceprezydent Łodzi.
Aby uczniowie szkół średnich mogli przystąpić do matur, musi odbyć się klasyfikacyjna rada pedagogiczna, która podejmie stosowną uchwałę. Z powodu strajku dyrektorzy szkół nie są w stanie zwołać takich rad. Nie mogą też podjęć decyzji jednoosobowo, ani zastąpić strajkujących nauczycieli. Jedynym rozwiązaniem problemu jest porozumienie rządu z nauczycielami.