Dwóch szeregowych posłów decyduje o terminie wyborów, a także zna z wyprzedzeniam orzeczenie Sądu Najwyższego, to pokazuje jak zbliżyliśmy się do standardów Białorusi.
Wyborów nie będzie 10 maja... ?, ale karty wyborcze zostały już wydrukowane i niewykluczone, że część trafiła już do skrzynek.
NIK musi wkroczyć natychmiast i wskazać osoby odpowiedzialne za wydanie milionów złotych na druk kart wyborczych oraz na przygotowanie wyborów korespondencyjnych bez podstawy prawnej, przecież do dziś ustawa nie została uchwalona.
Marcin Kulasek, poseł